Drogowa Pomoc
Samochody dostawcze grupy Stellantis z Polski
A co to jest
Grupa Stellantis?
Oczywiście profesjonaliści wiedzą dokładnie, ale przeciętny polski konsument,
nawet zawodowo kierujący na co dzień dostawczakiem, może szeroko otworzyć oczy
ze zdziwienia. Nic dziwnego bowiem grupa ta powstała zaledwie 16 stycznia
ubiegłego roku. Laweta Dąbrowa Górnicza
Co to za twór?
Otóż to ogromny koncern motoryzacyjny, czwarty podmiot tej
branży na świecie z ogólną sprzedażą samochodów ponad 4 miliony sztuk rocznie. Koncern powstał z fuzji
europejskiej grupy PSA (Peugeot Société
Anonyme) i włosko-amerykańskiej Grupy FCA (Fiat Chrysler Automobiles).
Nie będziemy się tu rozpisywać o historii powstania Stellantis, ale warto wspomnieć, że
nazwa to powstała z łacińskich słów „stello, stellare” , oznaczających „lśnić
jak gwiazda”. I faktycznie ta fuzja robi wrażenie. Po pierwsze dlatego, że połączyła
wiele bardzo znanych marek, które obecnie ściśle ze sobą współpracują
wykorzystując ogromny potencjał doświadczeń, zaplecza badawczego i możliwości
produkcyjnych gigantycznej ilości fabryk. Nie tylko w Europie i USA, ale na
całym świecie w tym, w Azji gdzie koncern wykupił
udziały w potężnych fabrykach w Indiach i w Chinach z którymi nawiązał bardzo
ścisłą współpracę.
Gdzie w tym wszystkim jest Polska i samochody dostawcze, które mają być u nas produkowane. Otóż wtajemniczonym
wiadomo, że koncern Stellantis posiada w Polsce, aż
cztery fabryki. Do najważniejszych należą dwa zakłady byłej grupy FCA w Tychach
i w Bielsku-Białej oraz zakład należący do byłej grupy PSA w Gliwicach. Właśnie ten zakład w Gliwicach postanowiono
przebranżowić i nie zajmują się już tam, od listopada 2021 roku,
produkcją Opla Astry.
W Gliwicach dochodzi
do zmian linii technologicznych pozwalających na produkcje dużych samochodów dostawczych do tej pory
znajdujących się w ofercie Peugeota, Citroena, Opla czy Fiata.
Chodzi o modele z segmentu E które na rynku znajduję się już od 2006 roku, ale
przez ten czas przeszły liczne zmiany stylizacji i rekonfiguracji, a
mianowicie Peugeot Boxer, Citroen Jumper, Opel Movano oraz Fiat Ducato.
Wybór fabryki w Gliwicach był
przemyślaną decyzją wynikającą z dotychczasowych sukcesów jej produktów na
rynku, nie tylko europejskim ale i amerykańskim. Za ocean trafiały duże ilości
produkowanych w Gliwicach samochodów marki Buick. Doskonała opinią w Europie
cieszył się Opel Astra, Zafira,
Agila gdzie ceniono je za solidność wykonania. Zdecydowano więc, że
ta dobra opinia będzie miała znaczenie w promocji produkowanych tu kolejnych
modeli tym razem samochodów dostawczych.
Przekwalifikowanie zakładów w Gliwicach to poważne przedsięwzięcie. Stellantis zaplanował produkcje
na 45 000 samochodów już
w roku 2022. Fabryka, która i tak jest wielka i ma 180 000 m2 zostanie
rozbudowana do 255 000 m2. Zwiększone zostanie również zatrudnienie oczywiście
z powodu rozbudowy, ale też ze względu na planowane uruchomienie trzeciej
zmiany. Łącznie koncern zainwestuje
w gliwicki zakład
prawie 1,4 miliarda złotych.
Testową produkcje uruchomiono już w w zeszłym roku. Chodzi
o Pegeota Boxera, który w
niewielkich ilościach schodzi z taśm montażowych już od sierpnia. Uruchomienie
seryjnej produkcji zaplanowano na kwiecień 2022, ale to nie będzie jeszcze
pełna moc produkcyjna. Ambitny plan menadżerów koncernu Stellantis zakłada produkcję
100000 samochodów dostawczych rocznie w tym dość szeroką
gamę samochodów elektrycznych.
W przypadku samochodów bez emisyjnych plany przewidują, że do 2025 roku będą
one stanowić 70% produkcji.
Polskie zakłady w Gliwicach dołączą w ten sposób do największych zakładów
produkujących samochody dostawcze w ramach koncernu.
Znajdą się w pierwszej trójce wraz z włoską fabryką w Val di Sangro i zakładami
w Meksyku produkującymi głównie na rynek amerykański.
Jakie mają znaczenie te informacje dla polskiego konsumenta?
Trudno to dzisiaj przewidzieć, ale można zakładać, że dostęp do tych samochodów będzie łatwiejszy i
miejmy nadzieję tańszy. Na pewno skorzystają na tym Gliwice i mieszkańcy
regionu.
Comments
Post a Comment